Czy opony wielosezonowe mogą rzeczywiście zastąpić letnie i zimówki? Sprawdziliśmy na torze testowym, jak dobrej klasy opony całoroczne wypadają w porównaniu z zimówkami.
Opony całoroczne wzbudzają duże zainteresowanie kierowców. Dzięki nim można zapomnieć o sezonowej wymianie opon, związanymi z tym wydatkami i kłopotami z przechowywaniem kół. Panuje wręcz przekonanie, że opony wielosezonowe, pochodzące z renomowanej wytwórni, muszą dobrze radzić sobie w każdych warunkach. Postanowiliśmy to zweryfikować. Skonfrontowaliśmy oponę całoroczną segmentu premium z dwoma rodzajami zimówek: budżetową i z tak zwanej górnej półki.
Opony wielosezonowe starczą na krócej
Warto sobie uzmysłowić fakt, iż jeden komplet opon całorocznych zawsze wystarczy na krócej niż opony letnie i zimowe, użytkowane na przemian. Ponadto, o ile zużyta w 40% opona zimowa jeszcze jako tako sobie radzi na śniegu, o tyle w przypadku całorocznej może być z tym problem. Jej pośrednie własności letnio-zimo uzyskiwane są bowiem dzięki sztywniejszemu bieżnikowi. Opony całoroczne są niejednokrotnie znacznie droższe od opon sezonowych z tej samej półki. Ogólny rachunek ekonomiczny wcale nie musi więc przemawiać na korzyść opon całorocznych, nawet po uwzględnieniu faktu iż unika się tu sezonowej wymiany. Wyliczenia kosztów użytkowania opon sezonowych i całorocznych przedstawiliśmy poniżej.
W czym opony całoroczne są dobre?
Wielosezonowe opony z zasady lepiej radzą sobie na suchym asfalcie, gdyż mają sztywniejszy bieżnik niż opony zimowe. Skuteczniej hamują i lepiej prowadzą się w zakrętach. Na mokrej nawierzchni ich parametry są na poziomie średnich opon zimowych: całoroczne będą zwykle lepsze niż tanie zimówki i nieco gorsze od najlepszych zimówek. Gorzej będą wypadać w próbach aquaplaningu na głębokiej wodzie, gdzie gęsto ponacinany bieżnik zimówek sprawdza się rewelacyjnie.
Gdzie wielosezonówki tracą najwięcej?
Opony wielosezonowe nie mają szansy wygrać z zimówkami na śniegu. Tu wypadają gorzej nawet od budżetowych opon zimowych. Dlatego ogumienie całoroczne można polecić do używania w mieście, gdzie śnieg zalega bardzo krótko. Na prawdziwą zimę wymyślono opony zimowe i żadne uniwersalne ich nie zastąpią.
TEKST: M. KLONOWSKI, ZDJĘCIA: P.
Podsumowanie testu opon całorocznych
Czy warto wybierać opony wlelosezonowe? Naszym zdaniem to rozwiązanie głównie dla kierowców mniejszych aut, użytkowanych w ruchu miejskim. Z punktu widzenia bezpieczeństwa, opony całoroczne nie są tak dobre jak letnie i zimowe, jednak trzeba przyznać, że różnica nie jest na tyle duża, aby można było mówić o jakimkolwiek zagrożeniu. To typowy produkt uniwersalny: ustępujący nieco parametrami oponom sezonowym, jednak bez wątpienia znacznie bardziej wygodny w eksploatacji.
Artykuł pochodzi z tygodnika motor
0 Komentarze.